niedziela, 16 października 2022

Rotunda krok po kroku

Jak wiadomo gry bitewne to przede wszystkim modele i piękne tereny.
I o ile dysponowałem pewnym magazynem makiet do gier fantasy, o tyle z Sagą pojawiła się potrzeba posiadania modeli odzwierciedlających zabudowania zgodne z epoką. Tu moja modelarska dusza podskoczyła z radości i wykręciła dzikiego hołubca. Czas było zabrać się do pracy.

Temat pojawił się przypadkiem, ot wpadła mi w ręce tekturowa rurka- pozostałość po ręczniku papierowym. Jej słuszna średnica pozwoliła wykorzystać ją jako bazę do budowy romańskiej rotundy. Na początku myślałem wzorować się na nietypowej w swym kształcie strzeleńskiej rotundzie św. Prokopa.

rotunda Prokopa


Jednak po namyśle wygrała ikoniczna wręcz cieszyńska rotunda św. Mikołaja i to ona posłużyła za szkielet mojego projektu.
rotunda Cieszyn


Niestety złośliwość rzeczy martwych dopadła i moje archiwa fotografii i z okresu twórczego zachowało się jedno zdjęcie robione przysłowiowym kartoflem. Nie pozostaje nic innego jak opisać czynności krok po kroku.
Najpierw zgromadziłem materiały:

-rura tekturowa większa
-rurka tekturowa po papierze toaletowym
-brystol
-klej Wikol
-posypka – w tym przypadku użyłem kaszy manny
-pilśnia na podstawę
-pokruszone kawałki gipsu jako kamienie

Pierwszym etapem prac było docinanie elementów do żądanych rozmiarów. Tu zdecydowałem się odejść od nieco przysadzistych proporcji rotundy cieszyńskiej i zwiększyłem wysokość nawy by nie była taka niska.
Potem dopasowałem i przykleiłem mniejszą tekturową rurkę do boku nawy, która w ten sposób stała się absydą.
Teraz zadaszenie. Wyciąłem i i zrobiłem dwa brystolowe stożki odpowiadające średnicami tekturowym tubom, które następnie przykleiłem na szczyty budynku.
Model zaczynał przypominać bryłę docelową i czas było pomyśleć o pokryciu dachu. Gont zrobiłem z brystolu. Wstępnie pociąłem go na cienkie paski, które potem pociąłem na małe prostokąty. Teraz wikol i układanie dachu. Zaczynamy to robić od najszerszej części stożka. Każda następna warstwa przykrywa poprzednią o +- połowę i jest przesunięta w bok tak by przykrywać szczelinę w warstwie poprzedniej. (jak dachówki)
Teraz czas na drzwi i okna. Po kilku próbach obramowanie okien i drzwi wykonałem z bristolu odciskając w nim strukturę kamieni tępym rylcem. Podobnie odtworzyłem strukturę drewna na drzwiach.
Teraz pokryłem całość ( poza oknami, drzwiami i dachem, rozwodnionym wikolem i posypałem kaszą manną. Po wyschnięciu model pokryłem białym podkładem od GW by zablokować ewentualne problemy z kaszą manną (od tej pory używam piachu akwarystycznego). Następnie osadziłem budynek na podstawie, dodałem kamienie i posypkę. Rotunda przed malowaniem wyglądała tak.

rotunda


Po porządnym wyschnięciu pomalowałem makietę farbami akrylowymi ( pędzlem i aerografem)

posadziłem trawę elektrostatyczną i dodałem imitacje mchów i porostów.

Po zakończeniu prac rotunda prezentuje się w sposób następujący:

rotunda

rotunda

rotunda

rotunda


I już jakiś spragniony chrześcijańskiej krwi wiking ma co rabować.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz